Recenzja Fire Brigade of Flames – Oryginalny pomysł na motyw strażacki

Kto by pomyślał, żeby ze zwykłych pożarów i akcji strażackich wyciągnąć coś jeszcze? Mówi się, że wszystko można zmienić w genialny pomysł na opowieść, a czy Wy wyobrażacie sobie historię o czymś z pozoru normalnym i nudnym? A jednak, dobry opowiadacz jest w stanie przemienić to w geniusz i tak jest tym razem.

Opis:

W tym świecie występuje coś, czego wielu nie może zrozumieć, a jest to zjawisko niezwykle powszechne i niebezpieczne, które przeraża nawet na samą myśl o tym – samospalenie. W najmniej oczekiwanych momentach ludzie ni stąd ni zowąd zaczynają płonąć żywcem i umierają. Nigdy nie wiadomo, kiedy i gdzie to się zdarzy, a tym bardziej kogo to spotka. Jednak jest nadzieja i właśnie nią są ludzie, którzy są w stanie kontrolować ogień, czyli Żołnierze Ognia, zaś ich organizacje zwane są Specjalnymi Brygadami Pożarniczymi.

Shinra Kusakabe jest właśnie takim człowiekiem – potrafi samoczynnie zapalać swoje stopy, dzięki czemu dostaje się do Ósmej Specjalnej Brygady Pożarniczej, a jego marzenie o zostaniu bohaterem nabiera sensu. Mimo tego Shinra ma też inne pragnienie; dowiedzieć się o pożarze sprzed dwunastu lat, w którym zginęli jego mama i młodszy brat, natomiast on sam, mały chłopiec z nieco przerażającym uśmiechem, ujawniającym się podczas gdy jest zdenerwowany, został winowajcą śmierci rodziny.

Czy uda mu się odkryć prawdę? Dowie się, gdzie jest bliska mu osoba? Co skrywa się pod całą działalnością Specjalnych Brygad Pożarniczych? Czym spowodowane są te samospalenia ludzi? I co najważniejsze: czy Shinra jest bohaterem czy diabłem?

Pomysł

Niezwykle spodobał mi się sam pomysł samospalenia oraz stworzenia ze strażaków, ognia i pożarów ciekawej i dość ujmującej historii z całkiem niezłym wykonaniem. Jest on prosty, jednak dzięki temu szybko zrozumiały i można od razu pojąć, dlaczego istnieją te brygady i cały system, poza tym autor nie oszczędził zagadek, bo jakim cudem ludzie nagle zaczynają płonąć? Coś takiego jest niewytłumaczalne w realnym świecie, zaś w tej historii tylko twórca wie, jak to się dzieje, dzięki czemu czytelnik ma szansę domyślać się, a to sprawia wiele trudności.

Fabuła

Główny bohater traci rodzinę i próbuje odkryć zagadkę z przeszłości, poza tym występuje tu bardzo powszechny cel, który towarzyszy protagoniście, zostanie bohaterem – co prawda to trochę oklepane tematy, ale wraz z pomysłem stają się nieprzewidywalne. Fabuła tym samym się trzyma; istnieje ciągłe napięcie nad życiem bohaterów, którzy ryzykują je dla ratowania ludzi, zaś kolejnym plusem są zwroty akcji, będące bardziej zabawnymi wtrąceniami w fabułę, co daje chwile wytchnienia od napięcia i rozmów postaci, które niekiedy mogą być niezrozumiałe. Na szczęście autor nie podaje wszystkiego na tacy i w pierwszym rozdziale odkrywa jedynie strzępek całej historii oraz zadaje te najważniejsze pytania o nagłych samospaleniach i przeszłości Shinry. Historia zdaję się nie kończyć tak prędko i jeszcze trochę pociągnie wraz z napływem kolejnych pytań i tajemnic, a także ciekawych bohaterów. Jedyne co mnie irytuje to zbyt szybkie tempo, które sprawia, że można pogubić się w historii, jednak na szczęście główny temat wciąż zostaje zrozumiany.

Bohaterowie

• Shinra Kusakabe. Główny bohater całej mangi i ta kluczowa postać, której będę się czepiać. Tak, czepiać, bo to właśnie główny protagonista jest dla mnie najważniejszy w każdej opowieści. Ma swój cel, do którego dąży, i ciągle musi podejmować wyzwania oraz decyzje, nieraz sprzeczne z jego przekonaniami. Droga do jego marzenia nie jest usłana różami: stracił rodzinę, jest wiecznie zwany demonem, a jego uśmiech często wszystko pogarsza, ale mimo to stara się pokazać, że nie jest tym, za kogo go uważają, i ciągle prze naprzód. Jego bohaterska postawa utwierdza czytelników w sile jego pragnienia, także i pokazuje jego prawdziwe zamiary, ukryte pod tą maską demona, którą wielu mu uporczywie zakłada. Moim zdaniem to jeden z dobrze wykreowanych bohaterów, zaś jego historia ukazuje tę dwoistość natury ludzkiej oraz udowadnia, iż ludzie nie są tacy, na jakich wyglądają.
• Arthur Boyle. Zupełne przeciwieństwo Shinry; cichy introwertyk, który żyje w swoim świecie rycerzy i całego średniowiecza. Jednych może irytować jego samozwańcze królowanie, jednak to ciekawy pomysł na dobrą osobowość i jest jego znakiem rozpoznawczym. Ma trochę lekceważący stosunek do wszystkiego i rywalizuje z Shinrą, choć obydwoje mają inne cele, ale tę samą drogę. Arthur bowiem chce zostać „prawdziwym” rycerzem (w sensie, że chce być uznawany za króla rycerzy, szanowanego i bohaterskiego, a przynajmniej tak można po nim wywnioskować). Poza tym, jak na porządnego rycerza przystało, ratuje innych i stara się pomagać. Może nie każdy go polubi, bo czasem jego traktowanie wszystkich jak członków jakiegoś wielkiego królestwa może denerwować, to w każdym razie jest wyraźnym bohaterem, mimo że jego przeszłość jest tak naprawdę owiana mgiełką tajemnicy.
• Maki Oze. Z jednej strony spokojna dziewczyna, z drugiej ujawnia swoją silną i wojowniczą naturę. I to w niej lubię. Osobiście wolę żeńskie postacie, które coś robią i wiedzą, czego chcą, niż niezdarne, słodkie dziewczynki bez żadnej osobowości. Maki jest w dodatku nieprzewidywalna, zaś jej silny charakter nie robi z niej wrednej babki. Przywiązana jest do swojego „ognika”, ale szybko go traci przez dowódcę kampanii brygady,i praktycznie to jest jeden z niektórych powodów, dla których pokazuje swoją słabą stronę.
• Takehisa Hinawame. Silny i zdecydowany dowódca kampanii ósmej specjalnej brygady pożarniczej, który raczej nie jest z początku sympatyczny. Poważnie podchodzi do swojej pracy i jest w stanie nawet zbesztać pozostałych członków, gdy się do niej nie przykładają, co przeraża innych.
• Iris. Spokojna i miła dziewczyna, którą jedyne co wyróżnia to bycie zakonnicą, sama ona jest nieporadna i trzeba ją często ratować, jednak swoją zbytnią dobroć wynagradza chęcią pomocy. Jest sympatyczna, ale trochę pozbawiona wyraźnej osobowości.
• Akitaru Oubi. Zabawny i pełen energii dowódca batalionu Ósmej Specjalnej Brygady Pożarniczej, który nie zawaha się pomóc, gdy trzeba, i wszystko traktuje żartobliwie, jednak potrafi zachować powagę w chwilach zagrożenia. W przeciwieństwie do Takehisy, on wykazuje empatię dla „ognistych osób” (tak nazywają osoby, które zaczynają się palić, padającym tym samym ofiarą samospalenia).

Kreska

Nie jest co prawda idealna i wiele jest niedociągnięć, jednak przyjemnie się czyta. W tej rzeczy nie mam autorowi wiele do zarzucenia.

+ Osobowości bohaterów.

+ Kreska.

+ Humor.

– Niekiedy niezrozumiałe dialogi postaci, przez co można się pogubić w fabule.

Moja ocena:

8/10

Autor: Atsushi Ookubo (twórca popularnego Soul Eater)

Gatunek: science fiction, shounen, akcja

Ilość rozdziałów: +10

Status: niezakończone

Typ: manga

Wydawca: Weekly Shounen Magazine

Polskie wydanie od września 2015.

 Można przeczytać na stronie Senpai.com.pl.